

Dyplom ze szczotkowania
Oświadczam wszem i wobec, że od dzisiaj jestem uprawiona do samodzielnego mycia zębów. A możliwe jest to dlatego, że z oceną bardzo dobrą ukończyłam kurs szczotkowania prowadzony przez najprawdziwszą panią stomatolog. Teraz już wiem jak szorować ząbki i że pasty się nie je i że myć trzeba co najmniej dwie minuty i trzeba robić okrągłe ruchy szczoteczką i na koniec popłukać i wypluć wodę. Dokładnie tak. Acha i myjemy zęby dwa razy dziennie, rano i wieczorem.
Jeśli będziemy skrupulatnie przestrzegać tych wskazówek to ząbki będą zdrowe i wolne od wszelkich robaków i zarazków. A co najlepsze, bez obawy będzie można od czasu do czasu wcinać moje ulubione żelki i czekoladki. Także teraz już wiem, że pasta i szczotka to moi przyjaciele w zmaganiach o czyste ząbki a nie widzimisie rodziców i przykra konieczność. Skoro widzę w tym sens to przy szorowaniu będę teraz mniej marudzić, albo nawet wcale.